Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Kamery pod wodą planuje zamontować zarząd Szczecińskiego Domu Sportu. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Kamery pod wodą planuje zamontować zarząd Szczecińskiego Domu Sportu. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Kamery pod wodą planuje zamontować zarząd Szczecińskiego Domu Sportu po wypadku, do którego doszło w piątek na 25-metrowym basenie. 12-letni chłopiec poszedł na dno i pod wodą spędził minutę zanim ratownik skoczył mu na pomoc. Dziecko przeżyło.
To nie jedyny taki wypadek, który zdarzył się na SDS-ie. W ubiegłym miesiącu również doszło tam do podtopienia. Starszy mężczyzna stracił pod wodą przytomność. Po długiej reanimacji udało się go uratować.

Podwodny monitoring to wspólny pomysł mamy 12-latka i zarządu Szczecińskiego Domu Sportu. - Na razie zastanawiamy się jak to technicznie rozwiązać - mówi zastępca dyrektora kompleksu, Ireneusz Nowak. - Wtedy będziemy wiedzieli mniej więcej, ile to będzie kosztowało oraz jak pozyskać środki. Monitorowanie zawsze wzmaga bezpieczeństwo. Wpływa na zachowanie nie tylko ratowników, ale też kąpiących się.

Na 25-metrowej pływalni, zgodnie z przepisami, pracuje jeden ratownik. Tak też było w piątek, gdy doszło do wypadku. Był tam również instruktor z grupką dzieci. Ściągnięto także trzeciego ratownika.

- Ratownik nie jest w stanie zajmować się tyko jednym dzieckiem, bo pod opieką ma całą grupę ludzi - przyznaje Hubert Misiarz, który pomagał w ratowaniu chłopca. - Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.

Kamery na dnie basenu miałyby pojawić się nie wcześniej niż w przyszłym roku.
Relacja Anny Łukaszek.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty