Władze gminy po skargach mieszkańców zdecydowały o wydaniu zgody na odławianie tych zwierząt.
Dziki ryją w przydomowych ogrodach, dewastują działki, pojawiają się nawet na dużych osiedlach mieszkaniowych.
- Jest ich za dużo i trzeba ograniczyć ich pogłowie w okolicznych lasach - mówi wiceburmistrz Goleniowa Henryk Zajko. - Nadleśniczy poinformował mnie, że wydał zezwolenia na polowanie z wabikami, czyli wabienie dzików do konkretnego miejsca i odstrzeliwanie. Kilka sztuk zostało w ten sposób odstrzelonych. Dziś wystąpiłem do starosty o zgodę na odławianie dzików i w ramach tych działań dziki będą odławiane i wywożone do specjalnych enklaw, w których są przetrzymywane.
Mieszkańcom w przeganianiu dzików pomagać mają także strażnicy miejscy. Zostali oni wyposażeni w broń hukową do odstraszania zwierząt.
- Jest ich za dużo i trzeba ograniczyć ich pogłowie w okolicznych lasach - mówi wiceburmistrz Goleniowa Henryk Zajko. - Nadleśniczy poinformował mnie, że wydał zezwolenia na polowanie z wabikami, czyli wabienie dzików do konkretnego miejsca i odstrzeliwanie. Kilka sztuk zostało w ten sposób odstrzelonych. Dziś wystąpiłem do starosty o zgodę na odławianie dzików i w ramach tych działań dziki będą odławiane i wywożone do specjalnych enklaw, w których są przetrzymywane.
Mieszkańcom w przeganianiu dzików pomagać mają także strażnicy miejscy. Zostali oni wyposażeni w broń hukową do odstraszania zwierząt.