Samorządowcy i wolontariusze kwestowali na kołobrzeskim cmentarzu na rzecz hospicjum stacjonarnego.
Budynek w stanie surowym już stoi. Dzięki współpracy wielu firm i darczyńców inwestycję udaje się prowadzić praktycznie po kosztach. Do tej pory zrealizowano prace za około 700 tysięcy złotych, podczas gdy kosztorys wskazywał, że trzeba będzie wydać na nie o pół miliona więcej. Teraz potrzebne są środki na wyposażenie hospicjum.
Prezes Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Chorobą Nowotworową "Wiktoria" Joanna Grab poinformowała, że dzięki wsparciu samorządów i ludzi dobrej na koncie stowarzyszenia znajduje się obecnie 700 tysięcy złotych.
- Do tej pory zebraliśmy 657 tys. złotych. Wliczamy jednak do tego dotację z urzędu miasta. Do końca roku otrzymamy 50 tys. złotych z gminy Kołobrzeg - mówi Grab.
Teraz stowarzyszenie czekają najtrudniejsze i najbardziej kosztowne prace, związane z wykończeniem i wyposażeniem hospicjum. Potrzebne jest do tego około 1,5 mln zł.
1 listopada pieniądze zbierali uczniowie i samorządowcy. Kołobrzeżanie nie żałowali grosza.
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, budowa hospicjum zakończy się w 2015 roku.
Prezes Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Chorobą Nowotworową "Wiktoria" Joanna Grab poinformowała, że dzięki wsparciu samorządów i ludzi dobrej na koncie stowarzyszenia znajduje się obecnie 700 tysięcy złotych.
- Do tej pory zebraliśmy 657 tys. złotych. Wliczamy jednak do tego dotację z urzędu miasta. Do końca roku otrzymamy 50 tys. złotych z gminy Kołobrzeg - mówi Grab.
Teraz stowarzyszenie czekają najtrudniejsze i najbardziej kosztowne prace, związane z wykończeniem i wyposażeniem hospicjum. Potrzebne jest do tego około 1,5 mln zł.
1 listopada pieniądze zbierali uczniowie i samorządowcy. Kołobrzeżanie nie żałowali grosza.
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, budowa hospicjum zakończy się w 2015 roku.