Prawie 7 tysięcy mieszkańców naszego regionu zachorowało na grypę lub infekcje grypopodobne od początku września - wynika z danych Państwowego Zakładu Higieny, który zbiera informacje ze wszystkich stacji sanepidu.
To dwa razy więcej niż w tym okresie poprzedniego roku. Eksperci uspokajają - prawdopodobnie wynika to z faktu, że lekarze częściej zgłaszają przypadki grypy służbom sanitarnym.
W życie weszły też bardziej szczegółowe przepisy, które regulują, kiedy należy sporządzać takie raporty.
Mimo to sanepid radzi się zaszczepić. Przeciwników jednak nie brakuje. - Dużo jest różnych opinii, że szczepienia negatywnie wpływają na organizm. To jest wyzysk naiwnych ludzi, żeby skorzystała na tym służba zdrowia. Okazuje się, że kolega 2 miesiące po szczepieniu zachorował na grypę - mówią pacjenci.
Szczepionki na grypę kosztują około 30-40 zł. Można je kupić w przychodniach lub aptekach.
Z danych sanepidu wynika, że w ubiegłym roku zaszczepiło się niespełna 3 proc. mieszkańców regionu, czyli 50 tysięcy pacjentów.
W tym sezonie z powodu powikłań po grypie zmarła jedna osoba - w województwie pomorskim.
W życie weszły też bardziej szczegółowe przepisy, które regulują, kiedy należy sporządzać takie raporty.
Mimo to sanepid radzi się zaszczepić. Przeciwników jednak nie brakuje. - Dużo jest różnych opinii, że szczepienia negatywnie wpływają na organizm. To jest wyzysk naiwnych ludzi, żeby skorzystała na tym służba zdrowia. Okazuje się, że kolega 2 miesiące po szczepieniu zachorował na grypę - mówią pacjenci.
Szczepionki na grypę kosztują około 30-40 zł. Można je kupić w przychodniach lub aptekach.
Z danych sanepidu wynika, że w ubiegłym roku zaszczepiło się niespełna 3 proc. mieszkańców regionu, czyli 50 tysięcy pacjentów.
W tym sezonie z powodu powikłań po grypie zmarła jedna osoba - w województwie pomorskim.