To wnioski Inspekcji Handlowej po kontroli punktów firmy skladywegla.pl.
- Opał był źle ważony - mówi rzeczniczka szczecińskiego oddziału inspekcji Beata Manios. - Stosowano niewłaściwą wagę. Sprzedawano 50-kilogramowe worki z węglem ważąc je na wadze, na której można ważyć towary dopiero od stu kilogramów. Węgiel był wymieszany z piachem i kamieniami.
Nasza reporterka była z mikrofonem w składzie węgla przy ul. Obotryckiej, ale tam skierowano ją do rzecznika. W oświadczeniu biura prasowego firmy czytamy, że "wszystkie jej wagi posiadają certyfikaty i legalizację, a kontrole Głównego Urzędu Miar nie wykazały nieprawidłowości".
Za wprowadzanie w błąd klientów z całej Polski i sprzedawanie opału o gorszej jakości niż wynikało to z reklam, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na spółkę karę pół miliona złotych. Firma odwołała się.
Nasza reporterka była z mikrofonem w składzie węgla przy ul. Obotryckiej, ale tam skierowano ją do rzecznika. W oświadczeniu biura prasowego firmy czytamy, że "wszystkie jej wagi posiadają certyfikaty i legalizację, a kontrole Głównego Urzędu Miar nie wykazały nieprawidłowości".
Za wprowadzanie w błąd klientów z całej Polski i sprzedawanie opału o gorszej jakości niż wynikało to z reklam, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na spółkę karę pół miliona złotych. Firma odwołała się.