Do zdarzenia doszło w czerwcu ubiegłego roku w Kołobrzegu. Według ustaleń śledczych, sprawca zaciągnął dziewczynkę do swojego mieszkania i tam zgwałcił. Był pijany.

9-latka powiedziała matce co zaszło, a ta wezwała policję. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę tego samego dnia. Przed jego domem zgromadził się wtedy tłum ludzi, którzy próbowali sami wymierzyć mu sprawiedliwość.

Zgwałcona dziewczynka przez kilka miesięcy przebywała w kołobrzeskim szpitalu, gdzie przeszła dwie skomplikowane operacje.

Oskarżonemu grozi do 15 lat pozbawienia wolności.