Do incydentu doszło podczas konferencji szefa resortu rolnictwa w Barzkowicach.
Zachodniopomorscy gospodarze powitali szefa resortu okrzykami "złodzieje".
Na miejscu interweniowała policja i właśnie za te interwencje rolnicy mieli żal do szefa resortu. - Gdybyście zachowali się normalnie, to pewnie nie byłoby policji, a ponieważ zachowaliście się niestandardowo, to policja jest i tyle - odpowiedział Marek Sawicki.
Wśród niezadowolonych z rządów nowego ministra byli także przeciwnicy powstawania kolejnych ferm norek w naszym regionie. Najwięcej emocji podczas spotkania budziła kwestia obrotu ziemią. W lutym tego roku zachodniopomorscy rolnicy zawiesili protest przeciwko nieprawidłowościom, do których - ich zdaniem - dochodzi przy sprzedaży ziemi rolnej.
Policja zbada czy podczas wizyty ministra doszło do naruszenia ładu i porządku publicznego.