Tragedia w jednej z kamienic przy Piłsudskiego w Szczecinie. W oficynie, z czwartego piętra około godziny 16 wypadła około 30-letnia kobieta. Nie żyje.
Jeden z mieszkańców kamienicy próbował ją ratować. - Usłyszałem huk, zbiegłem od razu. Żona zadzwoniła po pogotowie, ja reanimowałem kobietę. Przewróciłem ją na bok, żeby nie udusiła się. Sprawdzałem puls, skończyło się. Pierwszy raz widziałem ją u nas, to była obca osoba - relacjonuje świadek.
Prokuratorzy i policjanci, którzy są na miejscu, badają czy był to wypadek, samobójstwo czy zabójstwo.
Prokuratorzy i policjanci, którzy są na miejscu, badają czy był to wypadek, samobójstwo czy zabójstwo.