Na spotkaniu u wojewody zachodniopomorskiego dyrektor szczecińskiego Urzędu Morskiego poinformował, że brakuje mu funduszy na bieżące utrzymanie toru wodnego, co może skutkować ograniczeniem ruchu statków w porcie. Urząd Morski wielokrotnie zwracał się o dodatkowe środki na prace pogłębiarskie, do tej pory jednak bez skutku.

- Zawsze znajdowały się pieniądze na dodatkowe prace pogłębiarskie na torze wodnym Szczecin-Świnoujście - zapewnia wiceminister Stanisław Gawłowski. - Tak naprawdę to jest informacja, którą słyszę od dziennikarzy, a nie od dyrektora Urzędu Morskiego. Pan dyrektor zapewne zna procedurę.

- Najlepiej, aby tę sprawę uregulowano systemowo, czyli przyjęto plan wieloletni - uważa Andrzej Borowiec, dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie. - Od wielu lat ubiegam się w kolejnych ministerstwach, którym podlega urząd morski, o uruchomienie programu wieloletniego na utrzymanie morskich dróg wodnych rejonu ujścia Odry.

Na utrzymanie toru wodnego Urząd Morski w Szczecinie ma rocznie kilka milionów złotych, potrzeba 15. Gdy tor zostanie pogłębiony do 12,5 metra rocznie będzie trzeba wydać nawet 30 milionów złotych.

Dyrektor Urzędu Morskiego na spotkaniu u wojewody zapowiedział, że ograniczy wpływanie do szczecińskiego portu statków, które wymagają indywidualnej zgody na wejście. Te jednostki, z powodu swoich rozmiarów, rozmywają tor wodny - staje się on płytszy i węższy.