Chodzi o zatrudnienie specjalistów i wyposażenie w nowoczesny sprzęt m.in. angiograf. Dyrektor przyznaje, że negocjacje z NFZ nie są proste, ponieważ oddział jest mały, ma niski kontrakt (około 80 tysięcy złotych) a koszty wyposażenia są kilka razy większe.

- Trudno jest spełnić wymogi, jednak szpital cały czas nad tym pracuje - mówi prof. Tomasz Grodzki, dyrektor szpitala w Zdunowie. - Dopełnimy te wymogi, bo tam jest kwestia angiografu, który będzie odebrany i użytkowany za parę tygodni. Jest też kwestia chirurgów naczyniowych, z których jeden kolega mam nadzieję, że jesienią zda chirurgię naczyniową. Jest też kwestia aparatu do znieczulenia, który trzeba przesunąć z innej sali operacyjnej. Robimy wszystko, żeby spełnić te wymogi.

Rzeczniczka NFZ-u Małgorzata Koszur w przesłanym do redakcji oświadczeniu, napisała, że wymogi są jednakowe dla wszystkich szpitali. Fundusz ma obowiązek kontraktować świadczenia zgodnie z przepisami, żeby zapewnić właściwą jakość świadczeń i bezpieczeństwo pacjentów.