Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
reklama
Zobacz

Pracownicy szczecińskiego urzędu i innych miejskich instytucji takich jak DPS-y czy MOPR dostaną po 650 zł jednorazowej "rekompensaty za brak podwyżek". Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Pracownicy szczecińskiego urzędu i innych miejskich instytucji takich jak DPS-y czy MOPR dostaną po 650 zł jednorazowej "rekompensaty za brak podwyżek". Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Pracownicy szczecińskiego urzędu i innych miejskich instytucji takich jak DPS-y czy MOPR dostaną po 650 zł jednorazowej "rekompensaty za brak podwyżek".
Takie zmiany w budżecie poparli radni. Mimo, że część z nich - podobnie jak związkowcy - uznała, że to jałmużna albo kiełbasa wyborcza.

- Ludzie, których zatrudnia gmina zarabiają tyle samo co pięć lat temu - mówiła szefowa Związku Nauczycielstwa Polskiego w Szczecinie Maria Świerczek. - Większość pracowników jest zatrudniona na niepełnym etacie. Są zatrudnieni na połówce lub 3/4 etatu. Pensje są głodowe, bo jak wyżyć za 700 złotych.

Miejski skarbnik tłumaczył, że nie było dotąd pieniędzy na podwyżki. Dodał, że w całej budżetówce "płace są zamrożone". Wyjaśnił, że fundusze na jednorazowe rekompensaty się znalazły, bo udało się zaoszczędzić na obsłudze długu rozliczanego w euro. Cena waluty spadła.

Pracownicy dostaną pieniądze jesienią. Chodzi o kilka tysięcy osób - m.in. pracowników, domów kultury, DPS-ów czy ZBiLK-u.

Za wypłaceniem rekompensat były kluby PiS, SLD i Szczecin dla Pokoleń, przeciwko - Platforma Obywatelska.
Zmiany w budżecie poparli radni, mimo że część z nich, podobnie jak związkowcy, uznali, że to jałmużna albo kiełbasa wyborcza. Dlaczego? To wie Natalia Skawińska.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty