Policjanci ewakuowali budynki urzędów skarbowych w Stargardzie i Myśliborzu. Swoje miejsca pracy musieli opuścić również pracownicy stargardzkiej prokuratury.
Podobne wiadomości otrzymały urzędy w całym kraju. Pogróżki otrzymali także pracownicy niektórych sklepów, muzeów i sądów.
Policjanci traktują maile jako fałszywy alarm, ale procedury są takie, że muszą sprawdzić pomieszczenia instytucji, w których zarządzono ewakuację, tłumaczy Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
- Zabezpieczamy miejsca ewakuacji, policjanci sprawdzają pomieszczenia pod kątem tego, czy nie ma tam ładunków wybuchowych - wyjaśnia Rudzińska.
Ewakuowano również około 200 pracowników magistratu i urzędu skarbowego w Goleniowie. Do tych instytucji także dotarły anonimy z pogróżkami.
Kilka tygodni temu doszło do podobnego paraliżu urzędów w całym kraju po anonimowym mailu z informacją o podłożonej bombie. Policjanci wciąż szukają sprawcy.
Policjanci złapali jednak niedawno mężczyznę ze Szczecina, który był autorem gróźb sprzed kilku miesięcy. Groził, że wysadzi Okęcie. W więzieniu może spędzić nawet osiem lat.