Wynika z nich, że to na Pomorzu Zachodnim sprzedano w ubiegłym roku najwięcej państwowej ziemi rolnej. W województwie pod młotek poszło ponad 27 tysięcy hektarów.

To o cztery tysiące więcej niż, w drugim na liście, województwie warmińsko-mazurskim. Trzecia pod względem ilości sprzedanych gruntów jest wielkopolska - sprzedano tu 16 tysięcy hektarów.

Zdaniem niektórych rolników, Agencja Nieruchomości Rolnych, która nadzoruje sprzedaż ziemi, od dawna pozwala kupować ją zagranicznym firmom. Według Roberta Tarnowskiego, z komitetu protestacyjnego rolników, informacje GUSu to potwierdzają. Według niego, polskich rolników nie byłoby stać na kupienie takiej ilości ziemi.

- Większość tych ziem zakupili tak zwani latyfundyści i to oni kupili po 500 czy 1000 hektarów - komentuje Tarnowski.

Szef Agencji nieruchomości Rolnych w Szczecinie - Robert Zborowski zapewnia jednak, że system sprzedaży ziemi jest szczelny, a problem kupowania gruntów przez zachodnie firmy przestał już istnieć. W tym roku Agencja w regionie sprzedała na razie 12 tysięcy hektarów.