Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeprasza i zapewnia, że jeszcze w tym miesiącu pan Janusz dostanie emeryturę z wyrównaniem. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeprasza i zapewnia, że jeszcze w tym miesiącu pan Janusz dostanie emeryturę z wyrównaniem. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Emeryt został bez emerytury. Zakład Ubezpieczeń Społecznych od trzech miesięcy nie wypłaca świadczeń mieszkańcowi Stargardu Szczecińskiego, bo - jak tłumaczy to urząd - zawinił czynnik ludzki.
Wszystko zaczęło się w maju, gdy Janusz Szabłowski - inwalida pierwszej grupy - wszedł w wiek emerytalny. ZUS przesłał wtedy stosowne zawiadomienie o wstrzymaniu wypłaty renty i rozpoczęciu świadczeń emerytalnych.

To był ostatni kontakt. Pieniądze jednak nie pojawiły się. Od trzech miesięcy pan Janusz jest na utrzymaniu rodziny. Jest załamany i nie chce wypowiadać się do mikrofonu. Jego siostra tłumaczy, że wielokrotnie odwiedzała oddział Zakładu z informacją o braku świadczeń.

- Za każdym razem zaznaczałam, że mój brat jest samotny i nie ma za co żyć. Gdyby nie miał mnie, to nie wiem co by z nim było. Prawdopodobnie umarłby z głodu, bo nie miałby kto dać mu kromki chleba - opowiada Elżbieta Urbanowicz, siostra pana Janusza.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeprasza i zapewnia, że pracownik, który przeoczył sprawę pana Janusza został ukarany, a pieniądze niebawem pojawią się na koncie.

- Wyciągnęliśmy konsekwencje, a zarazem wnioski na przyszłość - wyjaśnia rzecznik szczecińskiego ZUS-u, Karol Jagielski. - Podkreślam, że ten przypadek to sytuacja incydentalna.

Rzecznik zapewnia też, że jeszcze w tym miesiącu pan Janusz dostanie emeryturę z wyrównaniem.
Relacja Kamila Nieradki.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty