Kandydat partii na prezydenta miasta Artur Szałabawka zapewnił, że przez cztery lata kadencji - o ile wygra wybory - szybko dokończy m.in. budowę obwodnicy śródmiejskiej.

Wylicza kolejne inwestycje: nowa linia tramwajowa przez ulice 26 Kwietnia i Mieszka I, samochodowa przeprawa Trasą Zamkową na Międzyodrze i Łasztownię, a remontów i przebudowy doczekają się Autostrada Poznańska i ulica Tama Pomorzańska.

Szałabawka zwraca uwagę, że o wielu z tych inwestycji mówi się od lat.

- Nie robimy żadnej rewolucji, jest przygotowany teren i infrastruktura - komentuje.

Skąd wziąć 300 milionów na realizację zapowiadanych inwestycji? Według planów PiS, połowę tej kwoty z budżetu Szczecina. Zdaniem radnych partii, rozłożona na cztery lata kadencji, nie obciąży miejskiej kasy. Część pieniędzy miałaby także dać Bruksela oraz budżet państwa, o czym mówił radny Piotr Jania.

- Rząd Donalda Tuska będzie finansował 1/3 część obwodnicy Kołobrzegu, a ja pytam się dlaczego nie może finansować rząd 1/3 naszej obwodnicy - mówi radny.

Jeżeli PiS po wyborach parlamentarnych w przyszłym roku utworzy własny rząd, dostaniemy pieniądze - zapowiedział Artur Szałabawka. Kandydat PiS na prezydenta Szczecina zadeklarował, że rozmawiał już w tej sprawie z władzami partii w Warszawie.