Koniec żniw świętują mieszkańcy Kołbaskowa pod Szczecinem. Wypieki, nalewki oraz wieńce prezentują wszystkie sołectwa w gminie. Podczas dożynek można też kupić domowe wyroby i skosztować grochówki oraz bigosu.
- Dla zdrowia, dla urody, dla witalności - tak sprzedawcy reklamują nalewki.
- Jest czas pracy i czas zabawy. Dożynki to podsumowanie miesięcy ciężkiej pracy rolników w polu, tak by nam chleba nie zabrakło - mówi wójt Kołbaskowa Małgorzata Schwarz.
- Będziemy z żoną bawić się do białego rana - cieszy się jeden z mieszkańców.
Najładniejszy wieniec zrobiło sołectwo z Moczył. Najsmaczniejsza nalewka jest z Kołbaskowa, a chleb z Pargowa.
- Jest czas pracy i czas zabawy. Dożynki to podsumowanie miesięcy ciężkiej pracy rolników w polu, tak by nam chleba nie zabrakło - mówi wójt Kołbaskowa Małgorzata Schwarz.
- Będziemy z żoną bawić się do białego rana - cieszy się jeden z mieszkańców.
Najładniejszy wieniec zrobiło sołectwo z Moczył. Najsmaczniejsza nalewka jest z Kołbaskowa, a chleb z Pargowa.