Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Rodzice zmarłej dziewczynki oskarżają choszczeńskich lekarzy o nieumyślne doprowadzenie do śmierci noworodka. Fot. Anna Łukaszek [Radio Szczecin]
Rodzice zmarłej dziewczynki oskarżają choszczeńskich lekarzy o nieumyślne doprowadzenie do śmierci noworodka. Fot. Anna Łukaszek [Radio Szczecin]
Rodzice zmarłej dziewczynki oskarżają choszczeńskich lekarzy o nieumyślne doprowadzenie do śmierci noworodka - dowiedziało się Radio Szczecin. Ciąża przebiegała bez komplikacji, jednak dziecko zmarło krótko po porodzie.
Mimo przedłużającego się porodu, który trwał ponad 20 godzin, lekarze nie zdecydowali się na cesarskie cięcie. Dziecko urodziło się z poważnym niedotlenieniem i sepsą. Lekarze ze szpitala w Choszcznie nie chcieli pokazać noworodka matce.

- Nawet nie miałam możliwości zobaczenia dziecka. Dopiero po interwencji mojej mamy, wpuszczono mnie do niego na dwie minuty - mówi matka noworodka.

Dziewczynka z choszczeńskiego szpitala trafiła na oddział placówki w Szczecinie-Zdrojach. Rzeczniczka szpitala Magdalena Knop powiedziała, że noworodek trafił do szpitala w stanie ciężkim. Osiem godzin później zmarł.

Kobietą opiekowało się łącznie trzech lekarzy. Ginekolog w szpitalu, do którego trafiła na początku porodu - Ireneusz W. nie chce komentować sprawy.

- Nie wypowiadam się na temat pacjentek - odpowiada Ireneusz W.

Następnego dnia rano, w szpitalu zmienił go Marek G. On też nie zdecydował się na cesarskie cięcie. - Teraz pewnie moja decyzja byłaby inna - twierdzi Marek G.

Ordynator oddziału i lekarz prowadzący ciążę Bogusław Z. po feralnym porodzie został zwolniony ze szpitala. - Nie wiem co się stało przy porodzie - mówi Bogusław Z.

Rodzice powiadomili prokuraturę.
Relacja Anny Łukaszek.
Realizacja: Piotr Sawiński [Radio Szczecin]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty