Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Ewa Kopacz przedstawiła skład nowego gabinetu w piątek rano. Fot. TVN24/x-news
Ewa Kopacz przedstawiła skład nowego gabinetu w piątek rano. Fot. TVN24/x-news
Rząd nowy, sitwa stara - w ten sposób poseł Prawa i Sprawiedliwości ze Szczecina Leszek Dobrzyński komentuje skład nowego rządu, który w piątek zaprezentowała przyszła premier Ewa Kopacz. Bardziej powściągliwi są politycy Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Według Dobrzyńskiego, o doborze nazwisk nie decydowały względy merytoryczne, a wewnątrzpartyjne interesy.

- "Wspaniali" ministrowie, np. pan Radosław Sikorski, nasz murowany kandydat do wszystkich funkcji europejskich, nagle traci swoje ministerstwo. Z kolei Grzegorz Schetyna, który do tej pory nie nadawał się na żadne stanowisko i był odrzucany przez Platformę Obywatelską, teraz zostaje szefem MSZ - mówi Dobrzyński.

Wiceszef zachodniopomorskiego SLD, Dariusz Wieczorek, nie spodziewa się trzęsienia ziemi. Jak mówi, to będzie kontynuacja.

- Te zmiany nie spowodują jakiejś rewolucji. Status quo został zachowany. Ta koalicja będzie trwała do wyborów parlamentarnych - komentuje Wieczorek.

Ewa Kopacz zostawiła w rządzie m.in. ministra zdrowia ze Szczecina Bartosza Arłukowicza. Szefem resortu spraw zagranicznych ma być Grzegorz Schetyna, który walczył z Donaldem Tuskiem o przywództwo w partii.

Kopacz musi jeszcze wygłosić expose i zdobyć wotum zaufania w Sejmie. Do zmiany na stanowisku premiera musiało dojść, ponieważ Tusk przyjął posadę szefa Rady Europejskiej. Materiał: TVN24/x-news
Według Dobrzyńskiego, o doborze nazwisk nie decydowały względy merytoryczne, a wewnątrzpartyjne interesy.
Wiceszef zachodniopomorskiego SLD, Dariusz Wieczorek, nie spodziewa się trzęsienia ziemi. Jak mówi, to będzie kontynuacja.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty