W Szczecinie jest za mało zieleni - twierdzi Partia Zielonych. W geście protestu cztery osoby z ugrupowania przyniosły... koc i dwa kwiaty, aby stworzyć symboliczny park na pl. Solidarności.
Według "Zielonych", to miejsce jest przykładem, jak ubywa zielonych terenów w mieście. Wcześniej były tam ławki, kwiaty i drzewa.
- Teraz jest betonowy dach muzeum Centrum Dialogu Przełomy - mówi liderka "Zielonych" w Szczecinie Ewa Koś. - Jesteśmy na betonowej pustyni, która zaśmieca krajobraz miejski i odbiera możliwość wypoczynku.
Kilkaset metrów dalej jest 30-hektarowy park Żeromskiego. Część mieszkańców miasta i turystów nie narzeka na brak parków i skwerów. - W porównaniu z Norwegią, gdzie mieszkam, w Szczecinie mamy dużo więcej zieleni. Jest dużo drzew i ogrodów działkowych. Mogę to porównywać z Katowicami. W Szczecinie jednak jest więcej parków - oceniają.
Z danych GUS-u wynika, że w Szczecinie jest około 600 hektarów parków i skwerów. Na dwadzieścia największych miast w Polsce uwzględnionych w badaniu, stolica Pomorza Zachodniego jest w środku tabeli.
- Teraz jest betonowy dach muzeum Centrum Dialogu Przełomy - mówi liderka "Zielonych" w Szczecinie Ewa Koś. - Jesteśmy na betonowej pustyni, która zaśmieca krajobraz miejski i odbiera możliwość wypoczynku.
Kilkaset metrów dalej jest 30-hektarowy park Żeromskiego. Część mieszkańców miasta i turystów nie narzeka na brak parków i skwerów. - W porównaniu z Norwegią, gdzie mieszkam, w Szczecinie mamy dużo więcej zieleni. Jest dużo drzew i ogrodów działkowych. Mogę to porównywać z Katowicami. W Szczecinie jednak jest więcej parków - oceniają.
Z danych GUS-u wynika, że w Szczecinie jest około 600 hektarów parków i skwerów. Na dwadzieścia największych miast w Polsce uwzględnionych w badaniu, stolica Pomorza Zachodniego jest w środku tabeli.