Siedem zarzutów kradzieży usłyszał 30-latek, który okradał szczecińskie apteki. Z kas zniknęło dziewięć tysięcy złotych.
Sprawca okradł w sumie sześć aptek i jeden sklep spożywczy. Schemat działania zawsze był ten sam - mężczyzna wchodził do wcześniej upatrzonej apteki, czekał aż wyjdą z niej wszyscy klienci, a następnie prosił ekspedientkę o lekarstwo, po które pracownica musiała wyjść na zaplecze.
30-latek wykorzystując chwilę nieuwagi wyciągał pieniądze z kasy i uciekał. W identyfikacji sprawcy pomógł policji monitoring znajdujący się w aptekach.
Mężczyzna był już wcześniej notowany za podobne przestępstwa. Grozi mu pięć lat więzienia.
30-latek wykorzystując chwilę nieuwagi wyciągał pieniądze z kasy i uciekał. W identyfikacji sprawcy pomógł policji monitoring znajdujący się w aptekach.
Mężczyzna był już wcześniej notowany za podobne przestępstwa. Grozi mu pięć lat więzienia.