Mały bociek nie odleciał na zimę i martwi mieszkańców miejscowości Koszewo nad jeziorem Miedwie. W tej sprawie zadzwoniła do nas jedna ze słuchaczek.
- Wrócił do nas młody bociek. Zbliża się zima, a on został w gnieździe. Martwimy się, że może sobie nie poradzić. Zgłaszaliśmy to, ale nikt po niego nie przyjeżdża - żali się słuchaczka Radia Szczecin.
Zadzwoniliśmy więc do miejskiego łowczego - Ryszarda Czeraszkiewicza. Jego zespół zajmie się tą sprawą.
Zadzwoniliśmy więc do miejskiego łowczego - Ryszarda Czeraszkiewicza. Jego zespół zajmie się tą sprawą.