Pociąg pospieszny relacji Szczecin-Przemyśl zderzył się z samochodem. Do zdarzenia doszło w sobotę na przejeździe kolejowym w Woli Rzędzińskiej niedaleko Tarnowa.
Jak donosi TVN24, winnym wypadku jest najprawdopodobniej dróżnik.
Ze wstępnych ustaleń tarnowskich policjantów wynika, że dróżnik opuścił rogatki, żeby przepuścić skład techniczny. Potem szlabany podniósł, prawdopodobnie nie wiedząc, że nadjeżdża pociąg relacji Szczecin-Przemyśl.
W tym czasie na torowisko wjechały dwa auta, a szlabany opuściły się, uniemożliwiając im wyjazd. Wtedy skład zahaczył o jeden z samochodów i zepchnął go do rowu. Kierowca osobówki wyszedł z pojazdu o własnych siłach, ale karetka przewiozła go do szpitala.
Po wypadku pasażerowie pociągu przesiedli się do autobusów. Przewoźnik zapewnia, że podróżnym nic się nie stało, a w oczekiwaniu na komunikację zastępczą każdy otrzymał prowiant.
Ze wstępnych ustaleń tarnowskich policjantów wynika, że dróżnik opuścił rogatki, żeby przepuścić skład techniczny. Potem szlabany podniósł, prawdopodobnie nie wiedząc, że nadjeżdża pociąg relacji Szczecin-Przemyśl.
W tym czasie na torowisko wjechały dwa auta, a szlabany opuściły się, uniemożliwiając im wyjazd. Wtedy skład zahaczył o jeden z samochodów i zepchnął go do rowu. Kierowca osobówki wyszedł z pojazdu o własnych siłach, ale karetka przewiozła go do szpitala.
Po wypadku pasażerowie pociągu przesiedli się do autobusów. Przewoźnik zapewnia, że podróżnym nic się nie stało, a w oczekiwaniu na komunikację zastępczą każdy otrzymał prowiant.