Bezdomni ze stowarzyszenia Feniks odnajdują i sprzątają zapomniane groby na Cmentarzu Centralnym.
Są to kwatery, które często nie mają nawet pomnika, a tylko skrzynię i piach. Na Cmentarzu jest kilka tysięcy takich miejsc. Bezdomni je plewią, grabią i wynoszą śmieci.
Podopieczni stowarzyszenia doprowadzają do porządku 40 mogił dziennie, jak mówią, szczególnie dbają o miejsca pochówku swoich bezdomnych kolegów.
- Nikt nie przychodzi to zarasta wszystko. Krzyże naprawiamy, tabliczki przybijamy, kosimy trawę i wyrywamy chwasty - może ktoś u mnie kiedyś posprząta - mówią bezdomni.
Prezes stowarzyszenia Feniks Arkadiusz Oryszewski szacuje, że do czwartku uda się zadbać o 250 grobów. Akcja odbywa się po raz trzeci i każdy chętny może się do niej dołączyć.
Podopieczni stowarzyszenia doprowadzają do porządku 40 mogił dziennie, jak mówią, szczególnie dbają o miejsca pochówku swoich bezdomnych kolegów.
- Nikt nie przychodzi to zarasta wszystko. Krzyże naprawiamy, tabliczki przybijamy, kosimy trawę i wyrywamy chwasty - może ktoś u mnie kiedyś posprząta - mówią bezdomni.
Prezes stowarzyszenia Feniks Arkadiusz Oryszewski szacuje, że do czwartku uda się zadbać o 250 grobów. Akcja odbywa się po raz trzeci i każdy chętny może się do niej dołączyć.