W Szczecinie jest kilka takich sklepów. Sprzedawca rozkrawa dwa cygara i podaje nam zawartość. To wystarczy na paczkę papierosów.

Z tytoniem podchodzimy do profesjonalnego automatu, w którym nabijamy gilzy papierosowe. - To całkowicie legalne - twierdzi właściciel sklepu. - To klienci produkują, nie ja.

Michał Szadokierski z Izby Celnej w Szczecinie mówi jednak, że to niezgodne z prawem.

- Legalne jest wytworzenie domowe, na własny użytek, a w punkcie handlowym to już jest produkcja - wyjaśnia i dodaje, że np. cygara nie mogą być sprzedawane w zmienionej formie. - Cygaro musi być użytkowane dokładnie w takiej formie, w jakiej zostało zakupione. Nie może być rozkrawane, mielone czy służyć do wytworzenia papierosów.

W Szczecinie celnicy zamknęli kilka takich tytoniowych punktów. Postępowania w tych sprawach są w toku. Kara za "cygarowe przekręty" to ok. 50 tysięcy złotych, a nawet dwa lata więzienia.

Obecnie akcyza na papierosy wynosi ok. 200 zł za tysiąc sztuk (i 31,41proc. maksymalnej ceny detalicznej). Za tyle samo cygar 280 zł. Tylko, że z dwóch cygar można wyprodukować paczkę papierosów.

Ministerstwo Finansów zapewnia, że pracuje nad zmianą prawa, która pozwoli ukrócić tytoniowe oszustwa. Planuje obłożyć cygara akcyzą od wagi, a nie od sztuki.