To będą trudne negocjacje - tak o poniedziałkowych rozmowach z górnikami z Jastrzębskiej Spółki Węglowej mówi Longin Komołowski. Były szczeciński parlamentarzysta będzie w nich pełnił rolę mediatora.
W kopalniach JSW od środy trwa strajk. Związki zawodowe domagają się m.in. odwołania zarządu spółki, w tym odejścia prezesa. Według Komołowskiego, tak sztywne żądania nie pomagają w osiągnięciu porozumienia.
- Tam, gdzie pojawiają się problemy personalne, jest naprawdę źle. Można sobie wyobrazić, jak wygląda sytuacja, w której stawia się sprawę, że albo odchodzi prezes albo rozmawiamy - stwierdził Komołowski.
Związki oczekują też wycofania decyzji o wypowiedzeniu trzech obowiązujących w spółce porozumień zbiorowych, a także objęcia pracowników kopalni Knurów-Szczygłowice zasadami, jakie obowiązują pracowników pozostałych kopalń. Ostatnie żądanie to likwidacja spółki JSW Szkolenie i Górnictwo i przyjęcie tam zatrudnionych do Jastrzębskiej Spółki Węglowej.