Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Fot. Paulina Muskała [Radio Szczecin]
Fot. Paulina Muskała [Radio Szczecin]
Dwa wygłodzone i wyczerpane orły z niemieckimi obrączkami odnaleźli mieszkańcy naszego regionu. Zdaniem specjalistów zwierzęta uciekły z nielegalnej hodowli w Niemczech. Na czarnym rynku orzeł kosztuje nawet kilka tysięcy złotych.
Jednego z ptaków znalazł Jerzy Oleksy ze Starych Łysogórek pod Gryfinem. Zwierzę było skrajnie wyczerpane.

- On leciał 20 czy 30 metrów i uderzył w ziemię, a to dla mnie był jednoznaczny sygnał, że jak go nie złapię, to będzie po nim - relacjonuje mężczyzna.

Orzeł jest już pod opieką szczecińskiej Fundacji Na Rzecz Zwierząt "Dzika Ostoja".
Jak twierdzi Marzena Białowolska z fundacji - ptak jest oswojony i nie boi się ludzi, a to oznacza, że sokolnicy go udomowili i sprzedali.

- Niestety są to ptaki "chodliwe" na rynku, szczególnie niemieckim. Pisklęta są wybierane z gniazd i sprzedawane. Najczęściej trafiają do Niemiec. Boimy się, że to jest jeden z takich ptaków - wyjaśnia Białowolska.

Kolejne zwierzę znalazł mieszkaniec Siekierek. Ptaka nie udało się uratować. To, skąd uciekły zwierzęta i czy rzeczywiście handlowano nimi na czarnym rynku mają wyjaśnić eksperci ze stacji ornitologicznej na niemieckiej wyspie Hiddensee.
Relacja Pauliny Muskały.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty