Na razie połączyła Przecław z Rosówkiem. Wzdłuż drogi krajowej nr 13 powstała prawie siedmiokilometrowa pieszo-rowerowa ścieżka.
Ma trzy metry szerokości i jest pokryta nawierzchnią bitumiczną. Mimo brzydkiej pogody już w sobotę skorzystały z niej setki osób.
- Jest bezpieczniej, dalej od drogi. W końcu cywilizacja zawitała. Nie muszę przeciskać się między samochodami. To bardzo uczęszczana ścieżka, bo dziennie korzysta z niej kilkaset osób na rolkach, rowerach, pieszo, z kijkami. Dobrze, że to nie polbruk, na którym jeździ się bardzo ciężko - oceniają użytkownicy.
Koszt ścieżki to 4,5 miliona złotych. Większość pochodzi z Unii Europejskiej. W przyszłości ścieżka zostanie wydłużona o 600 metrów i połączy się z niemiecką drogą prowadzącą do miejscowości Neu Rosow.
- Jest bezpieczniej, dalej od drogi. W końcu cywilizacja zawitała. Nie muszę przeciskać się między samochodami. To bardzo uczęszczana ścieżka, bo dziennie korzysta z niej kilkaset osób na rolkach, rowerach, pieszo, z kijkami. Dobrze, że to nie polbruk, na którym jeździ się bardzo ciężko - oceniają użytkownicy.
Koszt ścieżki to 4,5 miliona złotych. Większość pochodzi z Unii Europejskiej. W przyszłości ścieżka zostanie wydłużona o 600 metrów i połączy się z niemiecką drogą prowadzącą do miejscowości Neu Rosow.