45 godzin i 30 minut - tyle trwał mecz halowej piłki nożnej w Drawsku Pomorskim. Futsaliści ustanowili tym samym nieoficjalny rekord Guinnessa.
- Nieoficjalny, bo teraz trzeba go zatwierdzić - mówi współorganizator meczu Marcin Łukasz. - Jest regulamin, który trzeba wypełnić. Były kamery, które nagrywały całe wydarzenie, byli świadkowie. Teraz będzie trochę pracy ze stroną formalną.
- Teraz nie czujemy zmęczenia. Przyszło tylu kibiców i jesteśmy na fali - mówili rekordziści. - Najgorzej było w nocy. Organizm był tak zmęczony, że nie można było zasnąć.
W meczu wzięły udział dwie 12-osobowe drużyny. Zawodnicy nie mogli opuścić hali drawskiego gimnazjum, w którym odbywały się zmagania.
Sportowcy co 55 minut mogli robić pięciominutowe przerwy.
Poprzedni rekord wynosił 40 godzin i pobili go Norwegowie. Nowy rekord musi być oficjalnie uznany przez biuro Guinnessa. Procedury mogą potrwać trzy miesiące.
- Teraz nie czujemy zmęczenia. Przyszło tylu kibiców i jesteśmy na fali - mówili rekordziści. - Najgorzej było w nocy. Organizm był tak zmęczony, że nie można było zasnąć.
W meczu wzięły udział dwie 12-osobowe drużyny. Zawodnicy nie mogli opuścić hali drawskiego gimnazjum, w którym odbywały się zmagania.
Sportowcy co 55 minut mogli robić pięciominutowe przerwy.
Poprzedni rekord wynosił 40 godzin i pobili go Norwegowie. Nowy rekord musi być oficjalnie uznany przez biuro Guinnessa. Procedury mogą potrwać trzy miesiące.