Policja szuka mężczyzny, który sterroryzował ekspedientki w sklepie Żabka przy ul. Piłsudskiego w Szczecinie. Według sprzedawczyń, mężczyzna od kilku tygodni grozi kobietom, że je zabije. Świadkiem jednego ze zdarzeń była nasza reporterka, która nagrała awanturującego się klienta.
Mężczyzna wtargnął do sklepu w niedzielę wieczorem. Był pijany. Przerażone ekspedientki zadzwoniły po ochronę i policję. Zablokowały też drzwi.
Mężczyzna groził: "Jeśli mnie zamkną, to dopadnę was", potem wyłamał mechanizm blokujący drzwi i uciekł.
- Groził nam. Że nas zabije - relacjonują ekspedientki.
- Że dowie się, gdzie mieszkają i je pozabija - dodaje właścicielka sklepu.
Jak twierdzą sprzedawcy i klienci sklepów, napaści, rabunki i groźby to norma, zwłaszcza wieczorami i w nocy. - Kradną, napadają, grożą nożem - mówi ekspedientka z jednego ze szczecińskich sklepów. - Kilka razy doszło do czegoś takiego.
Według pracownika jednej z największych firm ochroniarskich w Szczecinie, najwięcej interwencji jest w centrum miasta. - W ciągu jednej służby zdarza się ich kilkadziesiąt - wylicza.
Jak twierdzi Anna Gembala z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, mundurowi monitorują sklepy. - Sklepy nocne, monopolowe są pod szczególnym naszym nadzorem - dodaje. - W miarę możliwości zatrzymywaliśmy tutaj tych sprawców.
Mężczyzna groził: "Jeśli mnie zamkną, to dopadnę was", potem wyłamał mechanizm blokujący drzwi i uciekł.
- Groził nam. Że nas zabije - relacjonują ekspedientki.
- Że dowie się, gdzie mieszkają i je pozabija - dodaje właścicielka sklepu.
Jak twierdzą sprzedawcy i klienci sklepów, napaści, rabunki i groźby to norma, zwłaszcza wieczorami i w nocy. - Kradną, napadają, grożą nożem - mówi ekspedientka z jednego ze szczecińskich sklepów. - Kilka razy doszło do czegoś takiego.
Według pracownika jednej z największych firm ochroniarskich w Szczecinie, najwięcej interwencji jest w centrum miasta. - W ciągu jednej służby zdarza się ich kilkadziesiąt - wylicza.
Jak twierdzi Anna Gembala z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, mundurowi monitorują sklepy. - Sklepy nocne, monopolowe są pod szczególnym naszym nadzorem - dodaje. - W miarę możliwości zatrzymywaliśmy tutaj tych sprawców.
Jak twierdzą sprzedawcy i klienci sklepów, napaści i groźby to norma, zwłaszcza wieczorami i w nocy. - Grożą nożem - mówi jedna z ekspedientek.
Według pracownika jednej z największych firm ochroniarskich w Szczecinie, najwięcej interwencji jest w centrum miasta.