23-latka ze Szczecina i jej konkubent zatrzymani, po tym jak u 4-letniego syna kobiety przedszkolanka zauważyła ślady pobicia - pisze Kurier Szczeciński.
Wychowawczyni powiadomiła policję. Mundurowi wezwali karetkę, która zabrała chłopca do szpitala na ulicy św. Wojciecha. Maluch jest w dobrym stanie, na ciele ma ślady, które mogą sugerować, że był bity - powiedziała rzeczniczka szpitala, Magdalena Knop.
Chłopiec i jego dwa lata młodszy brat trafią tymczasowo do rodziny zastępczej. W domu tej rodziny były zaniedbania opiekuńczo-wychowawcze - przyznaje rzecznik MOPR-u Maciej Homis. Rodzinie przyznano kuratora sądowego.
Chłopiec i jego dwa lata młodszy brat trafią tymczasowo do rodziny zastępczej. W domu tej rodziny były zaniedbania opiekuńczo-wychowawcze - przyznaje rzecznik MOPR-u Maciej Homis. Rodzinie przyznano kuratora sądowego.