Grupa przestępcza z Pomorza Zachodniego pomagała zatuszować malwersacje na szkodę SKOK-u Wołomin. 13 osób usłyszało zarzuty w tej sprawie - tak podała w komunikacie do mediów Prokuratura Apelacyjna w Szczecinie.
Według funkcjonariuszy, podejrzani poprzez szereg firm prali brudne pieniądze, wyłudzone z wołomińskiej kasy.
Oprócz tego prokurator zarzuca im, że brali udział w procederze zaciągania kredytów na tzw. słupy, czyli podstawione osoby. Te posługiwały się lewymi dokumentami np. podrobionymi zaświadczeniami o zatrudnieniu czy wysokości wynagrodzenia.
Według ustaleń śledztwa, grupa oszukała SKOK Wołomin na ponad 160 mln złotych.
Trzech z 13 podejrzanych sąd tymczasowo aresztował. Pozostali mają dozór policji. Grozi im do 10 lat więzienia i grzywna.
To śledztwo jest jednym z kilku dotyczących kasy z Wołomina, postępowania prowadzą różne prokuratury w kraju.
Wcześniej funkcjonariusze zatrzymali wiceprezes, a potem prezesa tego SKOK-u. W obu przypadkach chodziło o wyłudzenia kredytów.
Oprócz tego prokurator zarzuca im, że brali udział w procederze zaciągania kredytów na tzw. słupy, czyli podstawione osoby. Te posługiwały się lewymi dokumentami np. podrobionymi zaświadczeniami o zatrudnieniu czy wysokości wynagrodzenia.
Według ustaleń śledztwa, grupa oszukała SKOK Wołomin na ponad 160 mln złotych.
Trzech z 13 podejrzanych sąd tymczasowo aresztował. Pozostali mają dozór policji. Grozi im do 10 lat więzienia i grzywna.
To śledztwo jest jednym z kilku dotyczących kasy z Wołomina, postępowania prowadzą różne prokuratury w kraju.
Wcześniej funkcjonariusze zatrzymali wiceprezes, a potem prezesa tego SKOK-u. W obu przypadkach chodziło o wyłudzenia kredytów.