Na szczecińskim Niebuszewie stanie pomnik ku czci pułkownika Ryszarda Kuklińskiego - tak zdecydowała rada miasta. Decyzję poprzedziła burzliwa dyskusja.
Większość radnych, z wyjątkiem SLD, nie miała nic przeciwko uhonorowaniu pamięci żołnierza, który w czasach PRL-u zaczął współpracę z amerykańskim wywiadem. Problemem okazała się sam forma "pomnika" - ma to być głaz. Stanie u zbiegu ulic Asnyka i Kołłątaja, na skwerze już nazwanym imieniem Ryszarda Kuklińskiego.
Nowy pomnik-głaz będzie posiadał tabliczkę z biogramem pułkownika Kuklińskiego stojącą obok. Terminy gonią, bo odsłonięcie zaplanowano na 13 czerwca, czyli 85. rocznicę urodzin pułkownika. To będzie "wielki głaz polodowcowy, granitowy o czerwonawym zabarwieniu" i będzie upamiętniał Ryszarda Kuklińskiego w Szczecinie.
Chociaż radni mieli wątpliwości, na przykład Rafał Niburski z PiS zastanawiał się, aby głaz postawić na jakimś postumencie. - Tak aby nie zamienił się w zwykły kamień pod który sikają pieski.
Joanna Bródka z PO głazu nie chce. - Jestem przeciwko temu, żeby stawiać w całym mieście jakieś głazy, doczepiać do nich tabliczki. To w ogóle nie wpływa na poprawę estetyki miasta.
Dawid Krystek z SLD nie zgadza się w ogóle z honorowaniem pamięci po Kuklińskim. - W naszym kraju są osoby, które uważają pułkownika Kuklińskiego jako zdrajcę Polski, który kochał pieniądze.
Pomysł postawienia pomnika-głazu z okazji rocznicy urodzin Kuklińskiego złożyło stowarzyszenie Kontra 2000. Ostatecznie formę poparło 16 radnych z różnych klubów.
Nowy pomnik-głaz będzie posiadał tabliczkę z biogramem pułkownika Kuklińskiego stojącą obok. Terminy gonią, bo odsłonięcie zaplanowano na 13 czerwca, czyli 85. rocznicę urodzin pułkownika. To będzie "wielki głaz polodowcowy, granitowy o czerwonawym zabarwieniu" i będzie upamiętniał Ryszarda Kuklińskiego w Szczecinie.
Chociaż radni mieli wątpliwości, na przykład Rafał Niburski z PiS zastanawiał się, aby głaz postawić na jakimś postumencie. - Tak aby nie zamienił się w zwykły kamień pod który sikają pieski.
Joanna Bródka z PO głazu nie chce. - Jestem przeciwko temu, żeby stawiać w całym mieście jakieś głazy, doczepiać do nich tabliczki. To w ogóle nie wpływa na poprawę estetyki miasta.
Dawid Krystek z SLD nie zgadza się w ogóle z honorowaniem pamięci po Kuklińskim. - W naszym kraju są osoby, które uważają pułkownika Kuklińskiego jako zdrajcę Polski, który kochał pieniądze.
Pomysł postawienia pomnika-głazu z okazji rocznicy urodzin Kuklińskiego złożyło stowarzyszenie Kontra 2000. Ostatecznie formę poparło 16 radnych z różnych klubów.