Największy żaglowiec szkoleniowy świata, rosyjski Siedow zacumował przy Wałach Chrobrego w Szczecinie. Dołączył do stojącego już tam Daru Młodzieży. Kolejne jednostki cały czas dopływają.
- Rewelacja, robi wrażenie, piękne, jakby były pełne żagle, to byłby urok, ale dopiero jak wypłyną ze Szczecina - mówią mieszkańcy.
Jak mówi zastępca prezydenta miasta Krzysztof Soska, chcemy by załogi w Szczecinie czuły się szczególnie. - Jest uczucie, że zaczęło się. Znowu wróciły wielkie żaglowce do Szczecina i spodziewamy się niesamowitego weekendu. Jesteśmy przygotowani na 100 procent - zapraszał mieszkańców i turystów Soska.
- W tym roku szczecińskie nabrzeża przygotowano nie tylko dla zaproszonych gości, ale także dla osób, które będą chciały na własnych jachtach odwiedzić Wały Chrobrego - mówi jeden z organizatorów Jerzy Raducha. - Akwen jest otwarty dla żeglarzy szczecińskich. W piątek zostanie podzielony na dwie części bojami. W kierunku Trasy Zamkowej będzie można płynąć bliżej żaglowców. Opuszczając rejon będzie trzeba kierować się w stronę Wyspy Grodzkiej tak, by ruch odbywał się sprawnie i bezpiecznie. Nie potrzeba żadnej przepustki.
Gdzie będzie można cumować? - Na pewno część jednostek szczecińskich zechce skorzystać z nowej mariny, portu jachtowego Szczecin przy Wyspie Grodzkiej. Pozostałych żeglarzy zapraszamy na nabrzeże Starówka. Liczba miejsc jest ograniczona - przypomina Raducha.
Do zwycięstwa zabrakło 15 minut dobrego wiatru - opowiada kapitan jachtu "Dar Szczecina".
Jednostka, która jeszcze w czwartek przycumuje do wybrzeża Wałów Chrobrego, długo prowadziła na trasie Regat Bałtyckich, ale ostatecznie skończyło się na drugim miejscu w swojej klasie i 16. w klasyfikacji generalnej.
Mimo przegranej w Regatach, humory na pokładzie dopisują. - Jest super. Parę osób jest kichających, bo się przeziębiliśmy, ale nastroje są dobre - przyznaje kapitan "Daru Szczecina" Jerzy Szwoch.
- Do zwycięstwa zabrakło bardzo niewiele - dodaje Jerzy Szwoch. - Po prostu zabrakło napędu. Też zależy od tego, jak poukłada się nam z wiatrem. Nam jakoś przycichł. Zabrakło chyba 15 minut do zwycięstwa. Staliśmy parę godzin milę od mety.
Na jachtach "Dar Szczecina" i "Zryw" płynęła młodzieżowa reprezentacja miasta. "Dar Szczecina" jest teraz w okolicach Trzebieży, "Zryw" niedawno wypłynął ze Świnoujścia. Przy Wałach Chrobrego stoi już "Dar Młodzieży".
Oficjalne otwarcie Baltic Tall Ship Regata w piątek o 18. Impreza potrwa do niedzieli do późnych godzin wieczornych.
Jak mówi zastępca prezydenta miasta Krzysztof Soska, chcemy by załogi w Szczecinie czuły się szczególnie.
- Rewelacja, robi wrażenie, piękne, jakby były pełne żagle, to byłby urok, ale dopiero jak wypłyną ze Szczecina - mówią mieszkańcy.
- W tym roku szczecińskie nabrzeża przygotowano nie tylko dla zaproszonych gości, ale także dla osób, które będą chciały na własnych jachtach odwiedzić Wały Chrobrego - mówi jeden z organizatorów Jerzy Raducha.