Do tej pory udało się uporządkować połowę nekropolii. Przed pracownikami ZUK jeszcze sporo pracy, bo alejki są zarośnięte trawą.

To jedynie interwencja. Na co dzień 16 hektarowym cmentarzem zajmuje się dwóch pracowników. Na zatrudnienie większej liczby osób nie ma pieniędzy - mówi rzecznik Prasowy ZUK Andrzej Kus.

- Na każde zatrudnienie potrzebujemy dodatkowych środków. Na ten cel nie mamy przeznaczonych pieniędzy. Na cmentarzu przy ulicy Bronowickiej jest kierownik obiektu i drugi pracownik. Ich zadaniem jest utrzymywanie cmentarza w takim stanie, by rzeczywiście wyglądał jak cmentarz. Finał sprzątania za tydzień - tłumaczy Kus.

Cmentarz przy ulice Bronowickiej kosztował podatników 24 miliony złotych. Nekropolie otwarto dwa lata temu. Do tej pory odbyło się tam 50 pochówków.