12 lat więzienia grozi trójce bandytów, którzy napadali na stacje benzynowe w Zachodniopomorskiem i Lubuskiem. Ich łupem padło łącznie 40 tysięcy złotych. Gang działał od marca zeszłego roku. W minioną sobotę przestępcy wpadli w ręce policji.
Sprawcy napadli na stacje w Strzelcach Krajeńskich w lubuskiem. Jeden z nich wszedł do lokalu, a dwóch pozostałych pozostało na czatach. Nie wiedzieli jednak, że policjanci też byli na miejscu - mówi Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
- Mężczyzna był zamaskowany i zażądał od obsługi wydania pieniędzy. Po otrzymaniu kilkuset złotych wyszedł z lokalu i na to wszystko zareagowali policjanci - wyjaśnia Rudzińska.
Mundurowi zatrzymali zarówno napadającego jak i jego kompanów w zaparkowanym nieopodal samochodzie.
Trzech mężczyzn jest w wieku od 21 do 22 lat. Usłyszeli już zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Decyzją sądu zostali też tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.
- Mężczyzna był zamaskowany i zażądał od obsługi wydania pieniędzy. Po otrzymaniu kilkuset złotych wyszedł z lokalu i na to wszystko zareagowali policjanci - wyjaśnia Rudzińska.
Mundurowi zatrzymali zarówno napadającego jak i jego kompanów w zaparkowanym nieopodal samochodzie.
Trzech mężczyzn jest w wieku od 21 do 22 lat. Usłyszeli już zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Decyzją sądu zostali też tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.