Dowód osobisty lub prawo jazdy w zastaw przy wypożyczeniu kajaka czy roweru wodnego? To nielegalne - przypomina Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.
Organ zwraca uwagę, że zatrzymanie dowodu tożsamości w zamian za sprzęt sportowy to wykroczenie i może spowodować kradzież tożsamości. Miłośnicy kajaków i rowerów wodnych przyznają, że to dosyć częsta praktyka.
Rzeczniczka Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, Małgorzata Kałużyńska-Jasak mówi, że zatrzymywanie dowodów przez pracowników wypożyczalni to plaga.
W tym roku takich zgłoszeń spłynęło kilkaset. A koszty zostawienia dowodu tożsamości mogą być wysokie.
- Ten dokument może być skserowany i posłużyć do wyłudzenia kredytu - tłumaczy Kałużyńska-Jasak.
Szef wypożyczalni na szczecińskim Dziewokliczu, Ryszard Fertała pokazuje, że nie trzeba zabierać dowodu, aby być pewnym, że sprzęt wróci.
- Potrzebny jest dokument ze zdjęciem. Spisujemy umowę wynajęcia kajaku, łodzi czy roweru wodnego i składamy podpis. Dokumentu nie zatrzymujemy - wyjaśnia.
Za zatrzymanie dowodu tożsamości wypożyczalni grozi grzywna nawet do 50 tysięcy złotych.
Do zachodniopomorskiej policji każdego roku trafia zaledwie kilka zgłoszeń o zatrzymaniu dowodu tożsamości przez pracowników wypożyczalni. GIODO sam może nałożyć kary grzywny lub upomnieć firmy.
Rzeczniczka Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, Małgorzata Kałużyńska-Jasak mówi, że zatrzymywanie dowodów przez pracowników wypożyczalni to plaga.
W tym roku takich zgłoszeń spłynęło kilkaset. A koszty zostawienia dowodu tożsamości mogą być wysokie.
- Ten dokument może być skserowany i posłużyć do wyłudzenia kredytu - tłumaczy Kałużyńska-Jasak.
Szef wypożyczalni na szczecińskim Dziewokliczu, Ryszard Fertała pokazuje, że nie trzeba zabierać dowodu, aby być pewnym, że sprzęt wróci.
- Potrzebny jest dokument ze zdjęciem. Spisujemy umowę wynajęcia kajaku, łodzi czy roweru wodnego i składamy podpis. Dokumentu nie zatrzymujemy - wyjaśnia.
Za zatrzymanie dowodu tożsamości wypożyczalni grozi grzywna nawet do 50 tysięcy złotych.
Do zachodniopomorskiej policji każdego roku trafia zaledwie kilka zgłoszeń o zatrzymaniu dowodu tożsamości przez pracowników wypożyczalni. GIODO sam może nałożyć kary grzywny lub upomnieć firmy.