Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz

Andrzej Bugajski. Fot. Paweł Palica [Radio Szczecin]
Andrzej Bugajski. Fot. Paweł Palica [Radio Szczecin]
Andrzej Bugajski, jeden z kandydatów Ruchu Kukiza na posła, kategorycznie zaprzecza, jakoby był współpracownikiem peerelowskiej Służby Bezpieczeństwa.
Jak twierdzi, zobowiązanie dotyczące utajnionych funkcji rzeczywiście w przeszłości podpisał, będąc w wojsku, nie miały one jednak żadnego związku ze Służbą Bezpieczeństwa, a były zwykłą formalnością.

- To jest kompletne nieporozumienie i kłamstwo. W moim wypadku w 1989 roku, kiedy trafiłem do służby wojskowej, przydzielono mi funkcję tzw. "pisarza". Tuż po obradach Okrągłego Stołu, czyli państwo polskie praktycznie już było inne zostałem wezwany do bodajże WSW Kontrwywiad. Chodziło o poufność poczty, zachowanie tajemnicy wojskowej i takie zobowiązanie po prostu podpisałem. Ale to nie znaczy, że współpracowałem ze Służbą Bezpieczeństwa. To były dwie różne rzeczy - tłumaczy Andrzej Bugajski.

Jak dodaje, czeka na dokumenty z IPN-u, które poświadczą jego słowa.

Andrzej Bugajski startuje do Sejmu z trzeciego miejsca szczecińskiej listy Kukiz'15.
- To jest kompletne nieporozumienie i kłamstwo - tłumaczy Andrzej Bugajski.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty