Osiem milionów Polaków ma problemy psychiczne i nie ma zapewnionej odpowiedniej opieki - alarmują eksperci. Według raportu Rzecznika Praw Obywatelskich, tylko co czwarta osoba z zaburzeniami otrzymuje fachową pomoc. Do tego lekarzy niepokoją zamiary likwidacji realizowanego od prawie pięciu lat Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego.
W czwartek m.in. w Krakowie, Wrocławiu i Szczecinie w urzędach wojewódzkich psychiatrzy wraz ze swoimi podopiecznymi złożyli petycje z podpisami przeciwko proponowanym reformom.
Likwidacja programu to wyrok na psychiatrię - mówiła w magazynie "Radio Szczecin na Wieczór" Teresa Zalewska, ordynator II oddziału dziennego psychiatryczno-rehabilitacyjnego centrum psychiatrycznego przy ul. Żołnierskiej w Szczecinie.
- Psychiatria w kolejnych latach dostanie o 90 procent mniej pieniędzy, niż było założone w ciągu tych pięciu lat - wyjaśnia Zalewska.
Bez programu można by się leczyć tylko w dużych miastach. Powiatowe ośrodki wsparcia straciłyby dofinansowanie, a to zagraża ich istnieniu i sprawnej pomocy chorym - uważa prof.dr hab. Jerzy Samochowiec, kierownik katedry i kliniki psychiatrii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego.
- Obawiam się, że prewencyjne cele mogą być realizowane, natomiast opieka całościowa, ambulatoryjna, ta reforma - może spotkać się z dużym problemem - komentuje Samochowiec.
Minister zdrowia Marian Zembala w czwartek zapowiedział, że mimo wcześniejszych planów likwidacji, Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego zostanie utrzymany w kolejnych latach "na życzenie środowiska psychiatrów".
Likwidacja programu to wyrok na psychiatrię - mówiła w magazynie "Radio Szczecin na Wieczór" Teresa Zalewska, ordynator II oddziału dziennego psychiatryczno-rehabilitacyjnego centrum psychiatrycznego przy ul. Żołnierskiej w Szczecinie.
- Psychiatria w kolejnych latach dostanie o 90 procent mniej pieniędzy, niż było założone w ciągu tych pięciu lat - wyjaśnia Zalewska.
Bez programu można by się leczyć tylko w dużych miastach. Powiatowe ośrodki wsparcia straciłyby dofinansowanie, a to zagraża ich istnieniu i sprawnej pomocy chorym - uważa prof.dr hab. Jerzy Samochowiec, kierownik katedry i kliniki psychiatrii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego.
- Obawiam się, że prewencyjne cele mogą być realizowane, natomiast opieka całościowa, ambulatoryjna, ta reforma - może spotkać się z dużym problemem - komentuje Samochowiec.
Minister zdrowia Marian Zembala w czwartek zapowiedział, że mimo wcześniejszych planów likwidacji, Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego zostanie utrzymany w kolejnych latach "na życzenie środowiska psychiatrów".