Były baloniki, odśpiewane "Sto lat" i atmosfera wielkiego święta. Szczecińscy wieczorni biegacze ruszyli w trasę setny raz.
- Bardzo się cieszę, że przyszliście na setne bieganie. Wieczorne bieganie w Szczecinie. Naprawdę zrobiliście wielka przyjemność. Ruszamy, bo nas ranek zastanie - mówił Kępka.
- To jest magia tego sportu, że bieganie jednoczy ludzi. - Człowiek musi tu być, to jest niesamowite i zawsze chcę tu być, kiedy tylko mogę. - To ogrom ludzi, który dzisiaj tu przyszedł świadczy o tym, jak bardzo ludzie chcą biegać i jak to lubią - opowiadali uczestnicy.
Trasa Wieczornego Biegania prowadzi spod Urzędu Miasta do Arkonki i z powrotem. Główną zasadą jest to, ze dołączyć może każdy - nawet początkujący biegacz.