Sołtys powiadomił straż graniczną, że w Klinisk Wielkich mogą przebywać imigranci z Bliskiego Wschodu - podaje gs24.pl.
Mieszkańcy twierdzą, że widzieli kilku cudzoziemców, którzy zaczepiali kobiety i kręcili się w okolicach szkoły. Także sołtys Jerzy Kowalski powiedział portalowi, zauważył jedną z tych osób.
Jak poinformował rzecznik straży granicznej Andrzej Juźwiak, patrol nie widział nikogo, kto mógłby zostać uznany za uchodźcę z Syrii. Juźwiak dodał, że funkcjonariusze cały czas pracują w terenie i czuwają nad bezpieczeństwem granic.
Jak poinformował rzecznik straży granicznej Andrzej Juźwiak, patrol nie widział nikogo, kto mógłby zostać uznany za uchodźcę z Syrii. Juźwiak dodał, że funkcjonariusze cały czas pracują w terenie i czuwają nad bezpieczeństwem granic.