Chęć głosowania na PO deklaruje 23,3 proc. pytanych, na PiS - 22,4 proc.

Według rektora WSH TWP w Szczecinie dr Waldemara Urbanika, to porażka partii rządzącej, bo dotąd w regionie Platforma była wiodącą siłą. Socjolog ocenia, że to przez słabą kampanię wyborczą. Jak mówi, jedno wyjazdowe posiedzenie rządu na Pomorzu Zachodnim to za mało, brakuje spotkań z wyborcami. Dodaje, że PO straciła też wiarygodność.

- Cokolwiek Platforma proponuje, zawsze pojawia się u wyborców pytanie. Skoro wiecie i potrafiliście w tej chwili doskonale zdiagnozować sytuację, to dlaczego tego przez osiem lat nie zrobiliście - podsumowuje dr Urbanik.

Na lepszej pozycji jest PiS - wyjaśnia dr Waldemar Urbanik.

- Może praktycznie rzecz biorąc prowadzić w znacznie większym i szerszym zakresie tzw. kampanię negatywną. Oczywiście nie mówię tutaj o kampanii opartej na "hakach", ale polegającej na wytykaniu błędów ekipie rządzącej - prognozuje dr Urbanik.

Zaskoczeniem jest duże poparcie dla komitetu Pawła Kukiza - 12,3 proc. Jak ocenia socjolog, to m.in. dlatego, że lider ruchu przedstawia kolejne punkty programu. Wcześniej mówił tylko o wprowadzeniu jednomandatowych okręgów wyborczych.

- To są kwestie zarówno o charakterze ustrojowym jak i ekonomicznym. Można powiedzieć w jakimś sensie, że komitet wyborczy Pawła Kukiza zaczął dorastać do roli siły politycznej jako takiej - wyjaśnia dr Waldemar Urbanik.

Zjednoczona Lewica ma niecałe 10 proc., partia KORWiN ponad 8 proc., a PSL ponad 5 proc. Pozostałe komitety są pod progiem wyborczym.

Ankieterzy WSH TWP przepytali na ulicach Szczecina, Stargardu i Świnoujścia około 1,5 tys. osób.