Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Co zrobiliście ws. afery Volkswagena? - pyta prezydenta Szczecina kancelaria prawna z Warszawy, która chce złożyć pozew zbiorowy przeciwko niemieckiemu koncernowi. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
Co zrobiliście ws. afery Volkswagena? - pyta prezydenta Szczecina kancelaria prawna z Warszawy, która chce złożyć pozew zbiorowy przeciwko niemieckiemu koncernowi. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
Co zrobiliście ws. afery Volkswagena? - pyta prezydenta Szczecina kancelaria prawna z Warszawy, która chce złożyć pozew zbiorowy przeciwko niemieckiemu koncernowi. Na razie, aby znaleźć pokrzywdzonych i ewentualnie winnych przy aferze z emisją spalin, zbiera informacje czy urzędnicy podjęli jakiekolwiek kroki.
W petycji wysłanej kilka dni temu do prezydenta Piotra Krzystka jest żądanie wszczęcia pilnej kontroli w sprawie prawidłowości badań technicznych Volkswagenów, Audi, Skód, Seatów i Porsche oraz o udzielenie informacji, jakie czynności w sprawie afery podjął miejski rzecznik konsumentów.

Jak mówi Konrad Kacprzak z kancelarii prawnej "Świeca i wspólnicy", prezydent miasta nadzoruje stacje diagnostyczne, urzędnicy przeprowadzają coroczne kontrole, stąd pismo właśnie do Piotra Krzystka.

- Po naszej petycji już nie będzie dla niego żadnej taryfy ulgowej. Otrzymanie tej petycji będzie świadczyło o tym, że prezydent wie, że taka kontrola powinna mieć miejsce. A jeżeli jej nie zrobił, to już sam za to odpowie - dodaje Kacprzak.

Kancelaria reprezentuje Stowarzyszenie Osób Pokrzywdzonych przez Spółki Grupy Volkswagen. Jak powiedział nam Kacprzak, kontrole mogłyby wskazać liczbę aut ze Szczecina, które emitowały zbyt wysoką ilość spalin. Miałoby to dać podstawę do walki o odszkodowanie od koncernu w ramach pozwu zbiorowego.

Tomasz Klek z biura prasowego szczecińskiego magistratu poinformował, że petycja wpłynęła, a urzędnicy pracują nad odpowiedzią. Kiedy prace się skończą, to urząd zajmie stanowisko.

Stanowisko zabrali już diagności. Według właściciela stacji kontroli pojazdów w Szczecinie, Andrzeja Lisa, znalezienie błędów przy emisji spalin jest nierealne.

- Stacje kontroli są od badania stanu technicznego, a nie analizy spalin. Od tego są odpowiednie laboratoria - mówi Lis. - Na stacjach diagnostycznych nie jest się w stanie wszystkiego wykryć, nawet jeżeli by się starało, bo analizatory nie są do tego przystosowane.

Podobne pisma wpłynęły do kilkuset prezydentów miast i starostów w Polsce.

Tzw. afera Volkswagena wybuchła we wrześniu. Technicy montowali oprogramowanie, które podczas testów wielokrotnie zaniżało rzeczywisty poziom emisji spalin.
Jak mówi Konrad Kacprzak z kancelarii prawnej "Świeca i wspólnicy", prezydent miasta nadzoruje stacje diagnostyczne.
- Po naszej petycji już nie będzie dla niego żadnej taryfy ulgowej - wyjaśnia Kacprzak.
Według właściciela stacji kontroli pojazdów w Szczecinie, Andrzeja Lisa, znalezienie błędów przy emisji spalin jest nierealne.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty