Nadal nie ma kontaktu z porywaczami pięciu członków załogi statku "Szafir". Nie wiadomo też jakie są żądania porywaczy.
Drobnicowiec "Szafir" należy do szczecińskiego armatora Euroafrica, na pokładzie było 16 Polaków.
- Atak piratów na statek "Szafir" był czysto rabunkowy - mówi Elżbieta Malanowska, wiceprezes Euroafryki. - Statek jest splądrowany i zdemolowany. Ukradziono marynarzom komórki, laptopy, pieniądze.
- Rodziny uprowadzonych marynarzy są objęte opieką psychologiczną - mówi Michał Czerepaniak z firmy rekrutującej załogę statku. - Na polecenie pani premier Szydło wszystkie rodziny marynarzy zostały objęte opieką psychologiczną.
- Zatoka Gwinejska to rejon od dawna zagrożony atakami piratów - mówi kapitan Bogusław Pająk, który tam pływał. - Żadnego terroryzmu tam nie ma. To grupy wyraźnie przestępcze, którym chodzi o rabunek.
Wszyscy mają nadzieję, że to porwanie o charakterze rabunkowym, a nie atak terrorystyczny.
Drobnicowiec "Szafir" płynął z belgijskiej Antwerpii do portu w Nigerii.
- Atak piratów na statek "Szafir" był czysto rabunkowy - mówi Elżbieta Malanowska, wiceprezes Euroafryki. - Statek jest splądrowany i zdemolowany. Ukradziono marynarzom komórki, laptopy, pieniądze.
- Rodziny uprowadzonych marynarzy są objęte opieką psychologiczną - mówi Michał Czerepaniak z firmy rekrutującej załogę statku. - Na polecenie pani premier Szydło wszystkie rodziny marynarzy zostały objęte opieką psychologiczną.
- Zatoka Gwinejska to rejon od dawna zagrożony atakami piratów - mówi kapitan Bogusław Pająk, który tam pływał. - Żadnego terroryzmu tam nie ma. To grupy wyraźnie przestępcze, którym chodzi o rabunek.
Wszyscy mają nadzieję, że to porwanie o charakterze rabunkowym, a nie atak terrorystyczny.
Drobnicowiec "Szafir" płynął z belgijskiej Antwerpii do portu w Nigerii.