- Ja miałem zrobić tak, że schować się za ekranem i głosem Sida powiedzieć - Dzień dobry dzieci, to ja Sid. Potem miałem wyjść, ukłonić się i zaczęło się tak jak zaplanowaliśmy. Słyszę, że te dzieci krzyczą - O! Sid jest tutaj, zaraz tu wyjdzie, bo jest za ekranem. I ja wtedy mówię, że to ja i wyszedłem zza ekranu - a dzieci na to, ee nie, to nie on, ale głos podobny - opowiadał Pazura.

W jaki sposób kibicowanie reprezentacji Polski pomogło dostać się na studia aktorskie? I w czym pięćdziesięciolatkowie mogą pobić trzydziestolatków? O tym też Cezary Pazura mówił w Potyczkach Moniki Pyrek.

Całej rozmowy z Cezarym Pazurą posłuchasz tutaj.