Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci niemowlaka, którego we wtorek po południu przyniósł ojciec do szpitala przy ul. Unii Lubelskiej w Szczecinie. Dziecko było martwe.
22-latek przyniósł na rękach niepełna miesięcznego malucha. Chłopiec nie oddychał i nie wykazywał oznak życia. Mimo to, lekarze podjęli resuscytację, ale nie przyniosła ona skutku.
Szpital powiadomił policję i prokuraturę. Z ustaleń śledczych wynika, że dziecko nie miało obrażeń zewnętrznych.
To, w jaki sposób doszło do śmierci noworodka ma wyjaśnić sekcja zwłok.
Jak na razie nikt w tej sprawie nie został zatrzymany.
Szpital powiadomił policję i prokuraturę. Z ustaleń śledczych wynika, że dziecko nie miało obrażeń zewnętrznych.
To, w jaki sposób doszło do śmierci noworodka ma wyjaśnić sekcja zwłok.
Jak na razie nikt w tej sprawie nie został zatrzymany.