Według kodeksu ruch drogowego, w terenie zabudowanym kierowcy nie wolno "pozostawić pracującego silnika podczas postoju". Szczecińscy policjanci zapewniają, że podchodzą do tego przepisu racjonalnie.
Jak wyjaśnia Anna Gembala z komendy wojewódzkiej, niedopuszczalne są sytuacje, gdy ktoś uruchamia silnik, idzie do domu i tam czeka aż szyby się rozmrożą.
- Jeżeli natomiast policjanci zauważą, że ktoś skrobie samochód, bo będzie jechał w trasę i chce dobrze przygotować się do drogi, to nikt nie będzie stał z zegarkiem w ręku i sprawdzał tego czasu - tłumaczy Gembala.
Za "pozostawianie pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym", jak mówi kodeks drogowy, grozi 100 zł mandatu.
Anna Gembala informuje, że funkcjonariusze wystawiają takie mandaty sporadycznie.
Z kolei 300 zł mandatu grozi kierowcy, który jedzie nieodśnieżonym autem albo z zamarzniętą szybą.
- Jeżeli natomiast policjanci zauważą, że ktoś skrobie samochód, bo będzie jechał w trasę i chce dobrze przygotować się do drogi, to nikt nie będzie stał z zegarkiem w ręku i sprawdzał tego czasu - tłumaczy Gembala.
Za "pozostawianie pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym", jak mówi kodeks drogowy, grozi 100 zł mandatu.
Anna Gembala informuje, że funkcjonariusze wystawiają takie mandaty sporadycznie.
Z kolei 300 zł mandatu grozi kierowcy, który jedzie nieodśnieżonym autem albo z zamarzniętą szybą.