Nie chodzi o pieniądze, a o coś więcej - tak decyzję o podjęciu szkolenia wojskowego tłumaczą ochotnicy, którzy założyli mundury i rozpoczęli 4-miesięczne szkolenie przygotowawcze w 12 Brygadzie Zmechanizowanej w Szczecinie.
Bramy koszar przekroczyło blisko ćwierć tysiąca elewów z całej Polski. Wśród nich jest Łukasz Szyszko, który do Szczecina przyjechał z Suwałk. Decyzję o wejściu w kamasze podjął z powodu tradycji rodzinnych.
- Mój ojciec był wojskowym i to był dla mnie pierwowzór. Zadziałał autorytet - mówi Szyszko.
Służbę w szeregach Błękitnej Brygady wybrał nieprzypadkowo.
- Jednostka jest najlepsza. Szkoli najlepszych żołnierzy i to był największy plus. Sprawdzenie samego siebie i doszkolenie - dodaje Szyszko.
Po zakończeniu trzech miesięcy szkolenia podstawowego i miesięcznego szkolenia specjalistycznego elewi zasilą szeregi Narodowych Sił Rezerwowych. Najlepsi z nich zostaną żołnierzami zawodowymi.
- Zobaczymy co wyjdzie po szkoleniu. Jak się uda, będę bardzo zadowolony. Jestem nastawiony na sukces - zapowiedział Szyszko.
Żołd szeregowego-elewa na czas szkolenia przygotowawczego to 750 złotych miesięcznie.
Szeregowy żołnierz zawodowy miesięcznie zarabia 2900 złotych brutto.
- Mój ojciec był wojskowym i to był dla mnie pierwowzór. Zadziałał autorytet - mówi Szyszko.
Służbę w szeregach Błękitnej Brygady wybrał nieprzypadkowo.
- Jednostka jest najlepsza. Szkoli najlepszych żołnierzy i to był największy plus. Sprawdzenie samego siebie i doszkolenie - dodaje Szyszko.
Po zakończeniu trzech miesięcy szkolenia podstawowego i miesięcznego szkolenia specjalistycznego elewi zasilą szeregi Narodowych Sił Rezerwowych. Najlepsi z nich zostaną żołnierzami zawodowymi.
- Zobaczymy co wyjdzie po szkoleniu. Jak się uda, będę bardzo zadowolony. Jestem nastawiony na sukces - zapowiedział Szyszko.
Żołd szeregowego-elewa na czas szkolenia przygotowawczego to 750 złotych miesięcznie.
Szeregowy żołnierz zawodowy miesięcznie zarabia 2900 złotych brutto.