Akcja strażaków na szczecińskiej Rusałce. Z zamarzniętej tafli jeziora ściągali sanki.
W poniedziałek ok. 17 obok Rusałki bawiły się dzieci. W pewnym momencie sanki zjechały im prosto na zamarzniętą taflę i utknęły na środku jeziora.
Ktoś z mieszkańców to zauważył i w trosce o bezpieczeństwo dzieci zadzwonił po strażaków. Ci przy pomocy sań - ale swoich - ściągnęli te, które były na jeziorze.
Ktoś z mieszkańców to zauważył i w trosce o bezpieczeństwo dzieci zadzwonił po strażaków. Ci przy pomocy sań - ale swoich - ściągnęli te, które były na jeziorze.