O wyniku głosowania członków partii poinformował podczas konferencji w Warszawie szef komisji wyborczej, Wojciech Wilk.

- Na kandydata Grzegorza Schetynę oddano 91 procent głosów - informuje Wilk.

Aby zostać przewodniczącym Platformy, Schetyna musiał zdobyć bezwzględną większość głosów. Uprawnionych do głosowania było 17 tysięcy członków partii, do urn poszła nieco ponad połowa.

Schetyna dziękował Borysowi Budce i Tomaszowi Siemoniakowi - działaczom PO - którzy zrezygnowali z kandydowania na szefa partii oraz krytykował Prawo i Sprawiedliwość.

- Chcemy znowu zwyciężać. Z tymi, którzy niweczą zaufanie Polaków w lepszą przyszłość i próbują zawrócić naszą ojczyznę z europejskiej drogi. Są tacy ludzie, oni rządzą dzisiaj w Polsce. Dzisiaj tak jak tu siedzimy mówimy, że zrobimy wszystko żeby odbudować zaufanie do Platformy Obywatelskiej. Żebyśmy znowu byli gotowi do wygrywania wyborów - mówił Schetyna.

Wynik wyborów pokazuje, że teraz najważniejsze jest to, aby Platforma była zjednoczona - mówi posłanka PO Ewa Kochan.

- Grzegorz Schetyna budował Platformę Obywatelską. Jak mało kto zna struktury partii. Jest powszechnie cenionym autorytetem i członkiem PO. Polityka jest grą zespołową. Dzisiaj nie ma czasu na wewnętrzną walkę o przywództwo w Platformie - komentuje Kochan.

Całą konwencję Platformy prowadził szczeciński poseł, Arkadiusz Marchewka.

- To, że prowadziłem te spotkanie świadczy o tym, że w pewnym sensie w Platformie jest nowe otwarcie, że są nowe twarze i posłowie, którzy mocno zaangażują się w funkcjonowanie ugrupowania. Platforma zawsze była pomostem łączącym ludzi doświadczonych i młodych - stwierdził Marchewka.

Schetyna przejmuje stanowisko szefa partii po Ewie Kopacz. W przeszłości był m.in. wicepremierem, marszałkiem Sejmu oraz Ministrem Spraw Zagranicznych.