Matias z dodatkami oraz sałatka śledziowa - te potrawy zwyciężyły ex aequo w tegorocznym konkursie śledzia zorganizowanym przez szczeciński Jacht Klub AZS. W ten sposób żeglarze pożegnali karnawał.
Impreza odbyła się w siedzibie klubu przy ul. Przestrzennej. W szranki stanęło 12 potraw. Wygrały dwie.
- Śledziki matiasy z cebulką, korniszonem, oliwką i do tego antipasti ze zmiksowanej papryczki z serkiem kozim - przedstawiła autorski specjał Ewa Kubiak.
Pierwsze miejsce przypadło także sałatce śledziowej, którą przygotowała rodzina Drabików. Nagrodę odebrał pan domu - Andrzej, ale do zwycięstwa się jednak nie przyznał. Jak tłumaczył, to nie on spędził czas w kuchni na zręcznym połączeniu śledzia z cebulą groszkiem i kminem rzymskim, tylko żona.
- Nie mogę sobie przywłaszczać sukcesów, bo ja sałatkę tu tylko dostarczyłem. Niestety, żona ma grypę i nie mogą przyjść - wyjaśnił Andrzej Drabik.
Ostatki zwane popularnie śledzikiem kończą okres karnawału i hucznych zabaw. Poprzedzają Środę Popielcową, która rozpoczyna Wielki Post i oczekiwanie na Wielkanoc.
- Śledziki matiasy z cebulką, korniszonem, oliwką i do tego antipasti ze zmiksowanej papryczki z serkiem kozim - przedstawiła autorski specjał Ewa Kubiak.
Pierwsze miejsce przypadło także sałatce śledziowej, którą przygotowała rodzina Drabików. Nagrodę odebrał pan domu - Andrzej, ale do zwycięstwa się jednak nie przyznał. Jak tłumaczył, to nie on spędził czas w kuchni na zręcznym połączeniu śledzia z cebulą groszkiem i kminem rzymskim, tylko żona.
- Nie mogę sobie przywłaszczać sukcesów, bo ja sałatkę tu tylko dostarczyłem. Niestety, żona ma grypę i nie mogą przyjść - wyjaśnił Andrzej Drabik.
Ostatki zwane popularnie śledzikiem kończą okres karnawału i hucznych zabaw. Poprzedzają Środę Popielcową, która rozpoczyna Wielki Post i oczekiwanie na Wielkanoc.